“Odważny człowiek” – takim mianem białoruski dyktator określił Tomasza Szmydta, który zbiegł na Białoruś. Alaksandr Łukaszenka ujawnił, że wydał polecenie policji, aby ta objęła ochroną byłego już sędziego, który ma się bać o swoje życie. Tymczasem Polak chwali się kolejnymi nagraniami z Mińska.
Źródło/Autor: wydarzenia.interia.pl